Do połowy marca unijne fundusze na drogi zostaną odblokowane przez Komisję Europejską. Taką informację przekazali na konferencji prasowej urzędnicy ministerstw transportu i rozwoju regionalnego. Tymczasem rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej Shirin Wheeler w rozmowie z korespondentką RMF FM stwierdziła, że żadne daty w tej sprawie nie zostały jeszcze ustalone. KE wstrzymała finansowanie trzech projektów drogowych w Polsce w związku z podejrzeniem o zmowę cenową.
Bruksela zapewnia, że zablokowane pieniądze na trzy projekty drogowe w Polsce nie przepadną, jeżeli Polska spełni warunki postawione przez Komisję Europejską. Finansowanie może być wznowione, gdy wzmocniony zostanie system kontroli wydatków i zamówień publicznych - zapewniła Shirin Wheeler, rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej.
Pieniądze nie są stracone. (...) Polskie władze muszą skontrolować, gdzie mogły być zaangażowane firmy, które są podejrzewane o zmowę na rzecz próby utworzenia kartelu - powiedziała Wheeler. Jak informuje jednak korespondentka RMF FM, nie wskazała ona na żadne konkretne terminy odblokowania pieniędzy. Komisja Europejska nie ma żadnego interesu w przeciąganiu sprawy dłużej niż to konieczne, ale musimy mieć pewność, że wszystko jest dobrze skontrolowane i musimy wiedzieć, czy problemy nie dotyczą także innych programów - podkreślała rzeczniczka.
Do czasu wyjaśnienia możliwych nieprawidłowości przy przetargach drogowych i wzmocnienia systemu kontroli, KE nie zrefunduje żadnych ewentualnych kolejnych płatności dotyczących projektów drogowych zarządzanych przez GDDKiA i realizowanych w ramach programów operacyjnych Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej.
Oprócz wstrzymania finansowania istnieje także niebezpieczeństwo, że Komisja zażąda od nas zwrotu części już wypłaconych środków. Resort transportu sprawę jednak na razie bagatelizuje. Nie zamierzany ich zwracać do czasu wyjaśnienia sprawy. Nie przewidujemy tego, żeby dalsza refundacja była wstrzymana - stwierdziła wiceminister transportu Patrycja Wolińska-Bartkiewicz.
We wtorek wieczorem Komisja Europejska potwierdziła, że wstrzymuje wypłaty 3,5 mld zł funduszy UE na projekty drogowe. Chodzi o rozbudowę drogi ekspresowej na odcinku Jeżewo-Białystok, przystosowanie do parametrów drogi ekspresowej drogi krajowej nr 8 na odcinku Piotrków Trybunalski-Rawa Mazowiecka oraz o budowę autostrady A4 Radymno-Korczowa.
Prokurator postawił zarzuty w tej sprawie 11 osobom - 10 byłym i obecnym menedżerom dużych firm budowlanych i jednemu dyrektorowi GDDKiA. Chodzi o zmowę cenową w celu utworzenia kartelu. Rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. polityki regionalnej poinformowała dziś, że polskie władze już podjęły kroki w tej sprawie i nie ma powodu, by ta sprawa nie została rozwiązana "stosunkowo szybko". Formalnie nasz kraj ma pół roku na reakcję na pismo, które zostało wysłane 21 grudnia. Jeśli działania w tym czasie nie byłyby przeprowadzone i nie satysfakcjonowały KE wówczas fundusze musiałby być zawieszone.
Wheeler zastrzegła, że nie oznacza to, iż pieniądze są zamrożone na pół roku, bo w każdym momencie finansowanie może być wznowione, jeśli tylko Polska zrealizuje wytyczne Komisji. To jest zarówno w naszym, jak i Polski interesie - przekonywała.