Anna Fotyga oceniła, że nota przedstawiona Polsce w sprawie przyjazdu obserwatorów OBWE na październikowe wybory parlamentarne jest niestosownym dokumentem. Minister spraw zagranicznych podkreśliła, że Polska jest krajem stabilnej demokracji.
Szefowa polskiej dyplomacji skrzętnie ominęła pytanie reportera RMF FM o to, czy Polska może odmówić wpuszczenia obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Chętnie mówiła natomiast o tym, że Polska jest krajem o ugruntowanej demokracji i nie ma nic do ukrycia. Podkreśliła, że wybory w naszym kraju są przeprowadzane w demokratyczny sposób.
Nota werbalna, która była przedstawiona Polsce w tej sprawie jest niestosownym dokumentem - powiedziała. Dodała, że to my uczestniczymy w obserwacji wyborów, bo takie jest zadanie OBWE. Nie ma natomiast powodu, dla którego inspektorzy OBWE mieliby obserwować wybory w Polsce.
Fotyga zaznaczyła, że powinniśmy się jako naród zjednoczyć w obronie Polski przed szkalowaniem, które jest – oczywiście – inspirowane przez opozycję, która zgodnie krytykuje odmowę przyjęcia obserwatorów, podkreślając, że decyzja polskiego rządu jest szkodliwa i budzi wątpliwości
Wczoraj rzecznik MSZ Robert Szaniawski potwierdził, że Polska odmówiła wydania zgody na przyjazd obserwatorów na październikowe wybory.