Śmietanka biznesu i polityki zgromadziła się w szwajcarskim kurorcie Davos na Światowym Forum Gospodarczym, by dyskutować o sposobach przywrócenia zaufania. W Porto Alegre w Brazylii ponad 100 tys. antyglobalistów ze 150 krajów spotyka się na III Światowym Forum Społecznym.
Tam rozmowy dotyczyć będą praworządności, walki z ubóstwem i bezrobociem. Po raz pierwszy w historii oficjalne przemówienie na tej konferencji wygłosi polityk sprawujący władzę. Do tej pory mównica była dla zamknięta dla kasty rządzącej.
Będzie to lewicowy prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva. Zaraz potem jednak poleci on na szczyt w Davos. W Porto Alegre spodziewany jest również inny kontrowersyjny przywódca z Ameryki Południowej: prezydent Wenezueli Hugo Chavez, ale on oczywiście już nie przemówi do tłumów.
Przywrócenie zaufania społecznego do działań elit to zagadnienie bardzo pojemne. Oczekiwania przed tym szczytem były bardzo wysokie, ponieważ mamy tak wiele nierozwiązanych spraw, jak na przykład wojna w Iraku, walka z międzynarodowym terroryzmem, sytuacja ekonomiczna, zarządzanie korporacjami - tłumaczył jeden z organizatorów Światowego Forum Gospodarczego.
W władze Szwajcarii, by zapewnić bezpieczeństwo kilku tysiącom VIP-ów, uruchomiły bezprecedensowe środki. Przestrzeń powietrzną kontrolować będzie przeszło 30 samolotów F-18, porządku pilnować ma 2 tys. żołnierzy i 100 zagranicznych agentów ochrony. W sumie Szwajcaria wyda na zapewnienie bezpieczeństwa w Davos 10 milionów dolarów.
16:20