Szykuje się misja europejskich socjalistów w Polsce. Liderzy drugiej co do wielkości grupy politycznej w Parlamencie Europejskim – europejscy socjaliści (S&D) – zanim podejmą ostateczną decyzję w sprawie rezolucji o Polsce – przyjadą do naszego kraju
Ich wizyta została zaplanowana na przyszły piątek. Na czele tej specjalnej misji stanie szef grupy S&D Gianni Pittela i będzie mu towarzyszyło dwóch jego zastępców - ujawnił w rozmowie z dziennikarką RMF FM europoseł SLD Bogusław Liberadzki. Eurodeputowani chcą na własne oczy przekonać się, co się dzieje w Polsce, czy rzeczywiście w naszym kraju dochodzi do łamania prawa.
Europosłowie spotkają się z prawnikami, żeby rozmawiać o Trybunale Konstytucyjnym oraz z przedstawicielami mediów, aby ocenić ustawę medialną. Pomysł misji wyszedł od Bogusława Liberadzkiego, który od początku był przeciwnikiem debaty w PE w sprawie Polski i jest przeciwko ewentualnej rezolucji.
S&D popiera natomiast plan szefa liberałów (ALDE), Guy Verhoftsadta, żeby powstała rezolucja w sprawie Polski. W grupie socjalistów - Polaków jest jednak za mało, by mogli przeforsować swój punkt widzenia. Chodzi o wiarygodność. O to, żeby wiedzieli o czym mówią - tłumaczy Bogusław Liberadzki. Rezolucja prawdopodobnie powstanie, wcześniej czy później. Verhofstadt nie daje za wygraną i mimo, że odsunięto decyzję w jej sprawie na przyszły czwartek - już od początku przyszłego tygodnia zamierza negocjować swój projekt z Europejską Partią Ludową (EPP do której należy PO-PSL).
To właśnie chadecy zablokowali decyzję o tym by już w lutym głosować nad rezolucją w sprawie Polski. Teraz liberałowie będą chcieli "rozmiękczyć" przede wszystkim EPP (z PO).