Polska kandydatka na komisarz UE Elżbieta Bieńkowska została pozytywnie zaopiniowana przez komisje europarlamentu. Taką informację przekazał szef komisji PE ds. przemysłu, badań i energii Jerzy Buzek. „Z tego wynika, że mamy komisarza" - powiedział Buzek. Ostateczne głosowanie odbędzie się 22 października.
Ocena wypadła dobrze i jest akceptacja. Z tego wynika, że mamy komisarza - powiedział Buzek, który jest szefem komisji PE ds. przemysłu, badań i energii. Wcześniej eurodeputowani z komisji PE, którą kieruje Buzek, oraz komisji ds. rynku wewnętrznego i konsumentów przez trzy godziny przesłuchiwali Bieńkowską.
Polska komisarz ma zajmować się w nowej Komisji Europejskiej sprawami rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i małych i średnich przedsiębiorstw.
Według Buzka po przesłuchaniu Polki przedstawiciele niektórych mniejszych grup politycznych w PE wyrażali wprawdzie pewne zastrzeżenia, że niektóre tematy nie zostały omówione przez kandydatkę na komisarz albo też "zostały omówione w nieco inny sposób, niż sobie te grupy wymarzyły". Chodziło o m.in. o takie sprawy, jak finansowanie małych i średnich przedsiębiorstw, gaz łupkowy czy też pakiet klimatyczno-energetyczny UE.
Ale w sumie wszystko zakończyło się pomyślnie - powiedział Buzek.
Głosowanie nad zatwierdzeniem całej Komisji Europejskiej pod kierunkiem Jean-Claude'a Junckera planowane jest na 22 października w Strasburgu.
Jerzy Buzek mówił później, że przesłuchanie wypadło "co najmniej pozytywnie". Możemy się cieszyć z przebiegu tego wysłuchania. Wiele osób, wychodząc z sali, mówiło, że możemy być dumni - dodawał.
Jego zdaniem Bieńkowska odpowiadała na pytania europosłów dobrze i zwięźle, choć początkowo nie mieściła się w wyznaczonym czasie. Według Buzka polska kandydatka zebrała na koniec oklaski po każdej ze stron sali.
Nieco bardziej ostrożny był europoseł PiS Andrzej Duda, który dobrze ocenił początek przesłuchania. Jednak - dodał - trudniejsza była faza pytań. Rozmawiając po cichu na sali, opinie są różne. Padają takie zarzuty, że te odpowiedzi są niekonkretne. To pewnie zależy od pytania. Ale jest faktem, że często odpowiedzi mają charakter ogólny. Zobaczymy, jaki będzie ostateczny efekt - powiedział.
Desygnowani na unijnych komisarzy z Hiszpanii, Węgier, Czech, Wielkiej Brytanii i Francji nie zostali pozytywnie zaopiniowani po swoich przesłuchaniach w PE i będą musieli odpowiedzieć na dodatkowe pytania, by przekonać do siebie europosłów.
Przewodniczący przyszłej Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker bronił swoich potencjalnych współpracowników, że wszyscy kandydaci do jego zespołu dobrze się zaprezentowali przed komisjami Parlamentu Europejskiego pokazując kompetencje i zaangażowanie na rzecz Europy w trwających od poniedziałku przesłuchaniach.
(j.)