Policjanci z Elbląga udzielili pierwszej pomocy 63-letniej kobiecie, która lunatykowała i wypadła z okna na pierwszym piętrze kamienicy. Śniło jej się, że ucieka przed napastnikami. Funkcjonariusze wezwali karetkę, która przewiozła poszkodowaną do szpitala. Okazało się, że ma złamaną nogę.
Oficer dyżurny elbląskiej komendy odebrał telefon od pracownika ochrony, który zauważył leżącą na dachu klatki kobietę. Okazało się, że pani wypadła z okna na pierwszym piętrze kamienicy w podelbląskim Gronowie.
Poszkodowana 63-latka miała sen, że jest ścigana przez przestępców i lunatykując uciekała przed nimi. Biegła jednocześnie we śnie i na jawie. Z uwagi na to, że okno było otwarte, to wypadła przez nie na dach klatki schodowej.
Jej 81-letnia współlokatorka myślała, że znajoma położyła się na dachu, bo było jej gorącą.
Wezwani policjanci udzielili kobiecie pomocy i wezwali służby ratownicze. W rezultacie 63-latka trafiła do szpitala wojewódzkiego w Elblągu ze złamaniem nogi. Na szczęście wysokość, z której spadła to kilka metrów. Sprawa mogłaby wyglądać dużo gorzej, gdyby mieszkanie było usytuowane na wyższych kondygnacjach.
Policja brytyjska corocznie odnotowuje podobne przypadki. Ofiary koszmarów sennych wchodzą na budynki, na dźwigi i do mieszkań obcych ludzi. Nierzadko takie stany doprowadzają do tragicznych zdarzeń. Dlatego warto wiedzieć, jak dbać o bezpieczeństwo lunatyka, który nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi. Przede wszystkich należy zabezpieczyć na noc drzwi wyjściowe, balkonowe, okna oraz schody. Warto schować ostre przedmioty i usunąć z sypialni inne, które łatwo można strącić i stłuc. Lunatyk nie powinien sypiać na łóżku piętrowym.
Na szczęście lunatykowanie da się wyleczyć. U osoby w wieku dorosłym wymaga konsultacji neurologicznej. Pomoc można uzyskać również w poradni leczenia zaburzeń snu.
(j.)