Specjaliści przeprowadzą dzisiaj wizję lokalną w kopalni Krupiński w Suszcu. Przez ostatnie pół roku nie było to możliwe z powodu zagrożenia pożarowego. W maju po zapaleniu się metanu pod ziemią zginęło 3 górników.
Na dole nie ma już podwyższonych stężeń niebezpiecznych gazów, ale nadal jest wysoka temperatura. Ratownicy, którzy już tam byli, nie przeszli całego niebezpiecznego odcinka. Jeśli dzisiaj okaże się, że temperatura przekroczy 33 stopnie Celsjusza, specjaliści będą musieli się wycofać.
Na dole, po wypadku, jest też bardzo ciasno. Przeszkodą będą oberwane skały oraz zniszczone i powyginane metalowe konstrukcje. Oprócz specjalistów pod ziemię zjedzie też prokurator, który ma obejrzeć miejsce wypadku. Zjazdy zaplanowano na kolejne kilka dni. Niewykluczone, że zaraz po wizji, rejon ten znowu zostanie odcięty specjalnymi tamami.