Parlament Macedonii ratyfikuje podpisane wczoraj porozumienie pokojowe z Albańczykami dopiero wtedy, gdy separatyści oddadzą jedną trzecią posiadanej broni siłom NATO. Poinformował o tym przewodniczący macedońskiego parlamentu, Stojan Andov. Do Skopje przybyli już eksperci NATO, którzy mają przygotować plan rozbrojenia albańskiej Armii Wyzwolenia Narodowego.

REKLAMA

Wczoraj przedstawiciele czterech najważniejszych ugrupowań macedońskich i albańskich podpisali umowę, mającą położyć kres trwającym od 6 miesięcy walkom. Ich echa jednak nie milkną. Kilka godzin temu wybuchła strzelanina między partyzantami, a wojskami rządowymi w pobliżu Tetova. Mieszkańcy wielu macedońskich wiosek wydają się nie wierzyć w możliwość zawieszenia broni: "Wciąż boimy się, że do naszej wioski mogą wkroczyć jakieś uzbrojone oddziały, a wtedy wiadomo... Niczego nie będziemy pewni, dopóki nie zostaną rozmieszczone wojska NATO" – mówią mieszkańcy. By do tego doszło muszą jednak zostać spełnione pewne warunki - najważniejszy to złożenie broni przez albańskich partyzantów. Stąd właśnie przybycie natowskich ekspertów.

17:50