Resort środowiska zaapeluje do obozujących w Dolinie Rospudy ekologów, aby wykorzystali swoją obecność do posprzątania terenu… z azbestu – dowiedział się „Wprost”.
Wskutek protestów ekologów przeciwko budowie przez dolinę autostrady, masowo ściągają tam turyści, zostawiając po sobie góry odpadów. A teren już wcześniej był mocno zaśmiecony – twierdzi rzecznik Ministerstwa Środowiska Sławomir Mazurek
Jak informuje tygodnik, na terenie Rospudy znajdują się nie tylko nielegalne wysypiska śmieci, ale też dzikie składowiska azbestu. Skoro ekologów stać na kosztowny sprzęt alpinistyczny służący im do wspinania się na drzewa, niech się dołożą do wywózki azbestu – uważa Mazurek.
17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Według drogowców, to najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę. Ekolodzy uważają, że obwodnicę można poprowadzić drogą w innym wariancie.
Inwestycji sprzeciwiają się także urzędnicy unijni, według których drogi nie można poprowadzić przez obszar chroniony Natura 2000 (do obszaru należy Dolina Rospudy). Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.