Na moście Świętokrzyskim w Warszawie zawisł przed południem ogromny baner z napisem: „Czy za 50 lat ten transparent zniknie pod wodą?”. Wywiesili go ekolodzy z Greenpeace, aby zwrócić uwagę na konieczność podjęcia pilnych działań zapobiegających zmianom klimatu.
Nasza akcja dotyczy stanu klimatu i jest skierowana do polskiego rządu. (…) Tak naprawdę to będziemy zadowoleni dopiero wtedy, kiedy będzie reakcja na naszą akcję - mówi RMF FM Ewa Jakubowska z Greenpeace.
Organizacja wystosowała list otwarty do premiera Donalda Tuska i ministra środowiska Macieja Nowickiego. Ekolodzy apelują, by zobowiązali się oni do poparcia tzw. Mandatu Balijskiego podczas grudniowych negocjacji klimatycznych ONZ na Bali. Podstawowym założeniem Mandatu jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i niedopuszczenie do wzrostu średniej globalnej temperatury powyżej 2 stopni Celsjusza.
Ekolodzy zwracają uwagę, że jeśli nie ograniczy się radykalnie emisji dwutlenku węgla to może nastąpić wzrost globalnej temperatury nawet o 6 st C. do końca wieku. Wywoła to katastrofalne skutki w postaci topnienia lodowców, podnoszenia poziomu mórz oraz susz, upałów, powodzi i huraganów na niespotykaną dotąd skalę. Działacze Greenpeace przypominają, że Polska jest w pierwszej dwudziestce producentów CO2.
W czasie negocjacji na Bali będzie decydowała się przyszłość protokołu z Kioto dotyczącego redukcji gazów cieplarniach po 2012 r. Przyjęcie Mandatu Balijskiego, wzmocni ten protokół. Choć Polska jako członek Unii Europejskiej nie podejmuje samodzielnie decyzji na Konferencji Stron Protokołu z Kioto, to może wpłynąć na ustalenie wspólnego stanowiska UE.