Do 30 listopada skończy się prowizorka z papierowym obiegiem dokumentów podczas egzaminów na prawo jazdy. Od grudnia wszystkie WORD-y w kraju będą przeprowadzać egzamin teoretyczny w tym samym systemie komputerowym. Skończą się więc kłopoty z połączeniem kilkunastu ośrodków ze starostwami. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, konkurujące do tej pory Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych i Instytut Transportu Drogowego zawiążą konsorcjum.
Bazy pytań ITS-u i PWPW mają być połączone, ocenione i certyfikowane przez resort transportu. W przyszłym tygodniu ma być ustalony harmonogram migracji obu systemów.
To jest egzamin państwowy, dlatego ustaliliśmy zasady powołania konsorcjum - potwierdza w rozmowie z naszym reporterem wiceminister transportu Zbigniew Rynasiewicz. Nie może być tak, że dwie instytucje podległe ministerstwom tworzą rozwiązania, które nie pozwalają na spokojne przeprowadzenie egzaminu. Nie jesteśmy od tworzenia rynku - dodaje.
Według porozumienia, do 23 września PWPW i ITS mają zawiązać konsorcjum. ITS zajmie się bazą pytań, a PWPW - systemem teleinformatycznym do egzaminowania kandydatów na kierowców.
Oznacza to, że 20 WORD-ów będzie musiało rozwiązać dotychczasowe umowy z ITS-em i zawrzeć je z nowym konsorcjum zawiązanym pod wpływem nacisków resortu transportu. Tego samego resortu - przypomnijmy - którego szef Sławomir Nowak 9 miesięcy temu, a więc jeszcze zanim doszło do bałaganu z egzaminami, zachwalał istnienie wielu systemów egzaminowania i konkurencję firm w WORD-ach. To jest gra rynkowa, to są podmioty rynkowe, więc trudno się odnosić, dlaczego jedna, dwie, a nie pięć... Rząd nie ma nic do powiedzenia - przekonywał.
Teraz rząd uznał, że egzamin na prawo jazdy musi być jednolity.