Zdawałeś w poniedziałek egzamin teoretyczny na prawo jazdy? Sprawdź, czy miałeś te zadania na teście. Ujawniamy pytania, które zawierają błędne odpowiedzi, a znalazły się w bazie egzaminacyjnej.
Ministerstwo Infrastruktury wprowadziło w weekend do bazy egzaminacyjnej 41 nowych pytań. Co najmniej 9 w z nich było wadliwych. Zawierały niewłaściwie przypisane odpowiedzi.
Kto podczas testu wylosował te pytania i nie zdał egzaminu, może złożyć reklamację w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jeśli wadliwe pytanie zaważyło na wyniku egzaminu - zostanie on powtórzony, za darmo - zapewnia resort.
Na razie nie wyjaśniono, jak pytania z błędnymi odpowiedziami dostały akceptacje ministerstwa i specjalnej komisji weryfikującej pytania na prawo jazdy. Nikt dotąd nie poniósł konsekwencji tej kompromitacji. Nie ustalono też, ile osób podczas egzaminu odpowiadało na wadliwe pytania.
Wicedyrektor warszawskiego WORD Tomasz Matuszewski relacjonował w rozmowie z RMF FM, że do bazy tysiąca pytań wykorzystywanych na egzaminach teoretycznych na prawo jazdy przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego dołożono w sobotę po południu 41 i jak się okazało, część z nich miała błędy. Wykryto je dopiero w czasie egzaminów.
Jest to forma kompromitacji. Takich zjawisk na egzaminach państwowych nie powinno być. Mam nadzieję, że jest to ostatni raz - mówił Matuszewski. Co ważne, pytania były przygotowane przez resort infrastruktury, a dopuszczone zostały przez specjalną Komisję Weryfikacyjną.
Jakiego typu błędy pojawiły się w dodanych do bazy pytaniach? Mamy znak oznaczający obszar zabudowany i pytanie "Czy wjeżdżasz w strefę zamieszkania"? O strefie zamieszkania informuje inny znak. Obszar zabudowany nie oznacza równego obszaru strefy zamieszkania, a niestety odpowiedź była "tak". Osoba, która widząc znak "obszar zabudowany", zaznaczyła, że nie wjeżdża do strefy zamieszkania - według systemu miała odpowiedź błędną - wyjaśniał wczoraj Matuszewski w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Mariuszem Piekarskim.