Dziś lub jutro poznamy tezy raportu na temat likwidacji WSI. Według nieoficjalnych informacji RMF są tam nazwiska dziennikarzy, którzy mieli rzekomo współpracować z wojskowymi służbami.

REKLAMA

Informacje te potwierdzają w kuluarowych rozmowach politycy PiS. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że w raporcie znajdą się także nazwiska osób pełniących kierownicze stanowiska w mediach.

Publikacja raportu, zawierającego informacje o współpracownikach WSI w mediach, przygotowywana jest na początek przyszłego tygodnia.

Rzecznik ministra Antoniego Macierewicza potwierdza nieoficjalne informacje RMF FM, że w raporcie weryfikacyjnym dotyczącym WSI znajdują się nazwiska dziennikarzy. Były powiązania pomiędzy żołnierzami, czy byłymi żołnierzami, a środowiskiem mediów. To zresztą nie jest tajemnica. Na to wskazywały dokumenty, które były tworzone w trakcie prowokacji skierowanej przeciwko Radosławowi Sikorskiemu w teczce „Szpak” - przyznaje rzecznik ministra Macierewicza Piotr Bączek w rozmowie z reporterem RMF FM. Dodaje, że siatka powiązań była szersza, niż to co wynika z operacji „Szpak”. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Komisja likwidująca WSI kończy pracę dziś. Komisja weryfikacyjna jeszcze pracy nie zakończyła. Stanie się to dopiero, gdy powstanie całościowy raport o likwidacji WSI. Jak dowiedział się reporter RMF FM, premier jest na bieżąco informowany o szczegółach prac komisji.

Reporterzy RMF FM zbierają komentarze do tych informacji. Nie wiem. Nie wiem. Naprawdę nie wiem. (…) To są sprawy dotyczące służb specjalnych i ja nawet wyobraźni w tej sprawie nie uruchamiam. Muszę powiedzieć, że przyjmuję to ze zdziwieniem - zaznacza Tadeusz Cymański z Prawa i Sprawiedliwości. Z posłem PiS rozmawiała Agnieszka Milczarz. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

To ciąg dalszy wojny z układem, a częścią układu są media. To jest wojna PiS-u z niezależnymi od nich mediami za brak posłuszeństwa i za wolne słowo. Na pewno będą chcieli pokazać, kto jest ten zły i kto jest ten nieobiektywny. Będą chcieli zabrać mediom ich obiektywizm i niezależność - uważa Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej.

To by był rzeczywisty wstrząs, jeżeli mielibyśmy z tym do czynienia. Nasuwa się automatycznie skojarzenie, że to jest próba odwrócenia uwagi również od tego, co się wydarzyło - podkreśla Wojciech Olejniczak z SLD.

Oni sobie wymyślili taką strategię, że „idziemy w zaparte” jeżeli chodzi o sprawę Lipińskiego, bo można było też zareagować zupełnie inaczej; że to wszystko jest całkowicie w porządku, że to jest tylko atak przeciwników. I jakby paradoksalnie, żeby potwierdzić, że oni mają motyw do tego, żeby atakować (oni – w domyśle media), pada uderzenie w media - komentuje Piotr Pacewicz, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej". Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński kreśli nawet scenariusz międzynarodowych powiązań. Sugeruje, że na sprawę likwidacji WSI trzeba patrzeć przez pryzmat wydarzeń na Węgrzech, na Litwie i teraz w Polsce, a także przez pryzmat informacji o uaktywnieniu się dawnych agentów sowieckich. Kuchciński sugeruje, że takie osoby wciąż wpływają na życie społeczne i polityczne w krajach dawnego bloku sowieckiego. To są działania skierowane przeciwko tym rządom, które nie są posłuszne pewnym ośrodkom władzy, które chcą pozostać za kulisami - zaznacza szef klubu PiS.

Czy to oznacza, że w Polsce są dziennikarze sterowani przez służby i dlatego powstała tzw. „druga lista Macierewicza”? Kuchciński nie odpowiada - mówi, że nie zna się na służbach specjalnych i odsyła do ministra Macierewicza.