Krakowska prokuratura zwróciła się do sądu o tymczasowy areszt małżeństwa, które przez 2 dni przetrzymywało 8-letniego chłopca w zastaw za dług, zaciągnięty przez jego nieżyjącego już ojca. Szantażyści usłyszeli zarzuty.
Wierzyciele od dłuższego czasu nękali żonę dłużnika, żądając od niej spłaty pieniędzy pożyczonych przez jej nieżyjącego już męża. Początkowo chodziło o 100 tys. zł, a potem suma urosła do kwoty 250 tys. Gdy kobieta nie sprostała żądaniom wierzycieli, zmusili ją do oddania syna.
Zgodnie z Kodeksem karnym, to było wzięcie zakładnika, dlatego że ten chłopiec stał się rodzajem gwarantu, a więc zakładnikiem, do momentu, aż jego mama nie spłaci długu - wyjaśnił Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.
Kobieta pieniędzy nie oddała, ale powiadomiła policję. Chłopczyk został odnaleziony w podkrakowskim gospodarstwie agroturystycznym. Policja zatrzymała 26-letnią kobietę i 42-letniego mężczyznę. Grozi im do 10 lat więzienia.