"Częścią mojego zawodu (...) jest dyskrecja" - stwierdził w RMF FM prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, pytany o szczegóły planowanych zmian w rządzie. Zdradził, że spokojny o swoje stanowisko może być szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. "Na pewno nie będzie zmieniany, przynajmniej teraz" - zapewnił wicepremier w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.
Jarosław Kaczyński przyznał w RMF FM, że zna już szczegóły planowanych w najbliższym czasie zmian w rządzie, ale nie chce sam ich ogłaszać. Lepiej jednak, żeby powiedział o tym premier, powiedział o tym prezydent... - stwierdził wicepremier.
Kaczyński nie chciał odnosić się do informacji o tym, że z rządu odejdą Grzegorz Puda i Michał Kurtyka i komentować nazwisk ich potencjalnych następców. Nie zaprzeczam, nie potwierdzam - powtarzał. Zapewnił jedynie, że - wbrew pojawiającym się od pewnego czasu medialnym sugestiom, z rządu nie odejdzie Michał Dworczyk - szef KPRM.
Lider PiS-u potwierdził swoje wcześniejsze deklaracje, że chce w niedalekiej przyszłości odejść z rządu. Ja tego nie ukrywałem nigdy, nie wiem, dlaczego to w tej chwili jest taka sensacja - przyznał. Ja tam przybyłem z pewnymi zadaniami, a one w zasadzie już są na końcu drogi. Jeżeli je wykonam, no to mój pobyt w rządzie nie będzie miał jakiegoś większego sensu - dodał. Ktoś może mnie zastąpić, natomiast w partii jest bardzo dużo do zrobienia, a wiek taki jak mój ma niestety tę wadę, że na dwóch etatach jest niełatwo - tłumaczył gość RMF FM.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Czy Jarosław Kaczyński myśli już o politycznej emeryturze? Jeżeli ktoś wie, w którym roku się urodziłem, czyli w 1949, to łatwo obliczyć, że mam 72 lata. W związku z tym taka perspektywa istnieje, ale kiedy to nastąpi, to bóg jeden wie. Ja mogę powiedzieć, że wybrany jestem jako szef partii oczywiście, a nie jako wicepremier, do roku 2025 - mówił.
Kaczyński odpowiadał też w RMF FM o najważniejszych zadaniach na najbliższe lata, jakie jego zdaniem stoją przed rządem Mateusza Morawieckiego.
Przede wszystkim powinien wcielić w życie, uczynić faktem, a nie zapowiedzią - Polski Ład. To jest szereg posunięć, w różnych sferach. Ja wyróżnię w tym momencie sferę, to odnosi się do polskiej wsi, ale rozumianej szerzej, to znaczy także tych mniejszych miast - mówił. Na wsi, w mniejszych miastach mieszka 53 proc. Polaków, to jest większość i oni żyją często w warunkach gorszych, wyraźnie gorszych niż ci, którzy żyją w miastach. Nie ma żadnych powodów, żeby ten stan był kontynuowany, a do tego jest ogromny problem rolnictwa. Tym zajęliśmy się i tu jest gotowy plan - zapowiedział wicepremier.