W przypadku naprawy samochodu z polisy autocasco, w razie następnej kolizji może się zdarzyć, że część kosztów będziemy zmuszeni pokryć z własnej kieszeni. Zależy to od oferty towarzystwa i możliwości wykupienia tzw. udziału własnego - wyjaśnia "Gazeta Prawna".
Np. w firmie ubezpieczeniowej Allianz dla osoby mającej dwie szkody w ciągu ostatnich 12 miesięcy, która płaciła dotąd składkę podstawową, zwyżka wyniesie 160 proc. W PZU 100 proc.
Jedynie w przypadku możliwości uzyskania zwrotu wypłaconego z AC odszkodowania, np. z polisy OC sprawcy szkody, większe towarzystwa (z wyjątkiem Compensy) nie naliczają zwyżek. Oznacza to, że jeśli ktoś zarysował nam auto na parkingu, to jeśli mamy dane jego polisy OC, możemy naprawiać auto przy każdej tego typu sytuacji bez obawy o zniżki - uspokaja gazeta.