Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 1 w pobliżu Włocławka. Nad ranem autokar wiozący kibiców Lechii Gdańsk zjechał z trasy i przewrócił się na bok. Zginęły dwie osoby. Dwanaście jest ciężkim stanie.
Dwaj kibice, którzy zginęli pod Włocławkiem to mieszkańcy Gdańska. Jeden z nich miał 20 lat, drugi był o 10 lat starszy - poinformowała policja we Wrocławiu. Rodziny ofiar zostały powiadomione o wypadku.
Jak poinformował Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego straży pożarnej, do wypadku doszło na odcinku drogi krajowej nr 1, niedaleko miejscowości Kaźmierzewo w powiecie włocławskim (woj. kujawsko-pomorskie). Z nieustalonych na razie przyczyn autokar zjechał z drogi i przewrócił się na bok. Na miejscu zginęły dwie osoby - zaznaczył Frątczak.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W ciężkim stanie jest dwunastu pasażerów, którzy trafili do szpitala we Włocławku. Życiu dziewięciu osób leczonych w tej samej placówce nic nie zagraża. Czterech poszkodowanych kibiców trafiło z kolei do szpitala w Toruniu. W Szpitalu Powiatowym w Aleksandrowie Kujawskim na obserwacji pozostają trzy ranne osoby. Ponad 30 pasażerów zostało przebadanych. Nie mają poważniejszych obrażeń.
Ci kibice Lechii, którzy po wypadku pod Włocławkiem, nie wymagali opieki szpitalnej wracają już podstawionym autokarem do Gdańska. Przewoźnik ma rozwieźć ich bezpośrednio do domów.
Trasa była zablokowana przez kilka godzin. Służby drogowe musiały wyciągać autokar z rowu. Rozmiary tego wypadku są duże - mówili strażacy.
Autobusem podróżowała grupa kibiców Lechii Gdańsk. Jechało nim około 50 osób. Rozbity autokar był jednym z trzech, którymi wracali z meczu z Gliwic. Lechia grała tam wczoraj z Piastem.
Autokar wiozący kibiców Lechii Gdańsk został wynajęty w Starogardzie Gdańskim. Reporter RMF FM Kuba Kaługa dotarł do Stowarzyszenia Lwy Północy, które zorganizowało wyjazd do Gliwic. Jego przedstawiciele nie chcą mówić o okolicznościach wypadku. Więcej można się dowiedzieć nieoficjalnie od kibiców, którzy jechali pozostałymi dwoma autokarami i rozmawiali z poszkodowanymi. Jak twierdzą, kierowca autokaru miał przysnąć za kierownicą. Kibice mieli widzieć jak z głowy spadła mu czapka. Przewoźnik wysłał autokar zastępczy po pasażerów, którzy zostali przebadani i nie muszą przebywać w szpitalach. Dla osób, które chcą uzyskać informacje o stanie poszkodowanych uruchomiono specjalną infolinię. Jej numer 054 414 - 53 - 66.
M.in. w Gdańsku, Starogardzie Gdańskim, Tczewie i Malborku ruszyła akcja oddawania krwi dla poszkodowanych w wypadku autokaru. Dawcy powinni zaznaczyć, że krew oddają dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. Oto adresy punktów na Pomorzu, gdzie można oddawać krew dla kibiców Lechii:
Gdańsk
ul. J.Hoene-Wrońskiego 4
tel./58/ 520 40 10
Starogard Gdański
ul. dr J. Balewskiego 1
tel. 58 562 50 05
Malbork
ul. Armii Krajowej 105/106
tel. 55 646 02 92
Tczew
ul. Piaskowa 3
tel. 58 562 33 41
Kraków
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie ul. Rzeźnicza
Toruń
Wojewódzki Szpital Zespolony,
Oddział Terenowy Toruń ul. Św. Józefa 53
Włocławek
oddział Terenowy Włocławek
Wieniecka 43
87-800 Włocławek
tel. +48544129271
Warszawa
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie
Nowogrodzka 59
pon-pt 7:00-13:00
Poznań
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu
ul. Marcelińska 44
Do akcji włączyli się m.in. kibice Śląska Wrocław. Krew można oddawać we Wrocławskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, przy ul. Czerwonego Krzyża 5. Trzeba zaznaczyć, że krew ma trafić do kibiców Lechii: poszkodowanych w wypadku autokaru.
Od rana w wielu miejscach w Polsce panują fatalne warunki jazdy. Trasy są zasypane i śliskie. Zobacz relację minuta po minucie