Dwaj księża, to osoby, które usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym afery korupcyjnej na Podkarpaciu - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Są podejrzani o płatną protekcję i podżeganie urzędników do wzięcia łapówki.
Podejrzani to wysoko postawieni w hierarchii księża, którzy mieli utrzymywać kontakty z osobami dotąd zatrzymanymi, a także ze znanymi politykami w Warszawie.
U jednego z podejrzanych agenci CBA szukali w mieszkaniu złota. Według nieoficjalnych informacji, właśnie wyroby z tego kruszcu miały być formą łapówek za załatwianie spraw.
Duchowni usłyszeli zarzuty, za które grozi nawet 10 lat więzienia. Prokuratura zdecydowała jednak, że nie ma powodów, by zastosować wobec nich areszt tymczasowy.
Według informacji naszego reportera, śledztwo CBA i warszawskiej prokuratury apelacyjnej ws. afery korupcyjnej na Podkarpaciu zatacza coraz szersze kręgi. Nie jest wykluczone, że zarzuty usłyszą też czołowi działacze PSL, a także politycy Platformy Obywatelskiej.