Bardzo dużo emocji w Sejmie wzbudziła informacja ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego na temat organizacji faszystowskich w Polsce. „A pan zrównuje, panie ministrze, komunizm z faszyzmem. Miałby pan rację, gdyby nie fakt, że faszyzmu pan nie dostrzega, a definicję komunisty dał nam pan w grudniu 2015 r., kiedy nazwał pan Kopacz faszystką, Schetynę faszystą, Gasiuk-Pihowicz i całą opozycję komunistami. Nazwał pan nas wszystkich komunistami” – mówił poseł PO Sławomir Nitras. Platforma Obywatelska złożyła wniosek o odrzucenie informacji.

REKLAMA

W Niemczech nie mają moralnego prawa mówić o Polsce w ogóle! To oni spowodowali hekatombę narodu polskiego, a ciągle nas pouczają, a wy im brawo bijecie! Oni powiedzieli "polskie obozy śmierci"; jest wyrok sądu - do tej pory nie przeprosili! A jutro chcą debatować na temat nazizmu w Polsce! Bezczelność! - powiedział poseł Kukiz’15, Marek Jakubiak.

Nigdy nie przypuszczałem, że tej izbie trzeba będzie dyskutować na temat tego, czym były Niemcy nazistowskie, II wojna światowa, czy należą się reparacje wojenne Polsce, czy nie. Platforma Obywatelska powinna zrozumieć, że są parlamentariuszami polskiego narodu, wybrani przez polski naród. Waszym interesem jest działać na rzecz polskiego narodu - powiedział.

Zdaniem Jakubiaka w szkołach temat II wojny światowej był marginalizowany. Nic dziwnego, że paru pajacy nie wie, co to jest nazizm, skoro polska edukacja pomija historię II wojny światowej jak tylko może - ocenił.

"Politycy wpuścili tych ludzi na salony"

Sławomir Nitras (PO) w imieniu klubu złożył w czwartek w Sejmie wniosek o odrzucenie informacji szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego na temat osób i organizacji, które można podejrzewać o propagowanie faszyzmu i innych totalitaryzmów oraz o nawoływanie do nienawiści.

Czy ta debata jest tak, jak chciał pan minister Brudziński, o paru ludziach, wariatach, którzy przebrali się w mundury SS i latali po lesie? Nie. Ta debata jest o politykach, którzy wpuścili tych ludzi na salony - powiedział w Sejmie Nitras.

Jak zaznaczył, debata w Sejmie jest o politykach, "którzy wyciągnęli tych ludzi z krzaków". Wyciągnęli ich z lasu i postawili na rynku w Katowicach i pozwolili im tam przy telewizyjnych kamerach w symboliczny sposób wieszać swoich przeciwników politycznych, a policja stała i nic nie robiła - mówił poseł PO.

"A pan zrównuje, panie ministrze, komunizm z faszyzmem. Miałby pan rację, gdyby nie fakt, że faszyzmu pan nie dostrzega, a definicję komunisty dał nam pan w grudniu 2015 r., kiedy nazwał pan Kopacz faszystką, Schetynę faszystą, Gasiuk-Pihowicz i całą opozycję komunistami. Nazwał pan nas wszystkich komunistami" - mówił Nitras.

"PiS uprawia flirt z nacjonalistami"

PiS od lat uprawia politykę flirtowania z nacjonalistami, dopuszczania ich zachowań, przyzwolenia na nie - mówiła przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.PiS w ogóle uprawia taką politykę, że najpierw kreuje problem, a potem udaje, że go rozwiązuje, ale koszt tej polityki jest bardzo wysoki: wizerunek na świecie, nietolerancja, ksenofobia, agresja na ulicach. To wszystko jest skutkiem takiej polityki - powiedziała Lubnauer.

Jej zdaniem "nie jest przypadkiem, że umarzane są seryjnie sprawy związane z rasizmem i antysemityzmem". Wymieniła tutaj m.in. sprawę byłego księdza Jacka Międlara.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła dochodzenie związane z obchodami 82. rocznicy powstania ONR nie znajdując podstaw do uznania, iż doszło wtedy do popełnienia tzw. przestępstw z nienawiści; podobnie oceniono kazanie ks. Jacka Międlara w trakcie mszy.

Nie jest przypadkiem, że minister Błaszczak udaje, że nie widzi rasistowskich napisów na Marszu Niepodległości - dodała. Szerzycie nienawiść, bagatelizujecie problem, karmicie potwora, który w tej chwili wyrósł. W tej chwili udajecie pełni hipokryzji, że próbujecie z tym walczyć. To wy to zbudowaliście - mówiła posłanka.

Winnicki: Nie jest narodowcem ten, kto odwołuje się do narodowego socjalizmu

Środowiska narodowe muszą wzmocnić kordon dzielący nas od neonazistowskiego marginesu - powiedział w Sejmie lider Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki. Zaapelował do posłów o składanie podpisów po projektem ustawy penalizującej kult zbrodniarzy takich jak Hitler czy Stalin.

Nie może być polskim narodowcem ten, kto odwołuje się do niemieckiego narodowego socjalizmu - dodał.

Nawet jeśli margines ten jest tak groteskowy, jak 10 czy 12 uczestników tej horrendalnej imprezy w lesie, nawet jeśli 20 proc. tych uczestników stanowili dziennikarze TVN i nawet jeśli swastyki układano tam z wafelków - mówił Winnicki.

Według lidera Ruchu Narodowego "nie może być polskim narodowcem ten, kto odwołuje się do niemieckiego narodowego socjalizmu, do niemieckiego totalitaryzmu", a ktoś, kto "po doświadczeniach drugiej wojny światowej, po okresie nazizmu, zakłada nazistowski mundur i oddaje cześć Hitlerowi", wypisuje się tym samym z polskiej wspólnoty narodowej.

PSL: W Polsce panuje dobry klimat dla neofaszyzmu

Nie słowa, ale czyny będą świadczyć o poważnym traktowaniu tego problemu przez rząd polski. Oczekujemy konkretnych działań od rządu w sprawie problemu neofaszyzmu w Polsce - powiedziała posłanka PSL Urszula Pasławska.

Jak oceniła, "polscy neofaszyści w państwie polskim są praktycznie bezkarni". Wczoraj główni organizatorzy urodzin Hitlera, szef "Dumy i Nowoczesności" wraz z dwoma kolegami opuścili areszt. Tylko, gdy opadną emocje, sprawa najprawdopodobniej zostanie umorzona przez prokuraturę - mówiła posłanka PSL.

Jak dodała, "w państwie polskim panuje dobry klimat dla neofaszyzmu". Oczywiście neofaszyści funkcjonują w Polsce więcej niż dwa lata, ale mamy nieodparte wrażenie, za tych czasów po prostu wstali z kolan - podkreśliła.

(ag)