Kierowcy tirów protestujący od rana przeciw zbyt wolemu tempu odpraw odblokowali drogę do przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku na Lubelszczyźnie. Droga krajowa nr 12 była nieprzejezdna przez prawie 5 godzin.
Polscy celnicy twierdzą, że wydłużające się kolejki to wina Ukraińców, którzy zmieniają organizację kontroli granicznej. Po polskiej stronie pracuje pełna obsada – zaznaczają. Problem w tym, że policja nie ma możliwości zorganizowania objazdów.
Według policji kolejka tirów przed Dorohuskiem ma obecnie ponad 20 km długości, sięga do miejscowości Srebrzyszcze pod Chełmem.
Jak informuje Izba Celna w Białej Podlaskiej, w kolejce na odprawę w Dorohusku stoi około 720 tirów. Czas oczekiwania na odprawę jest szacowany na 36 godzin. Także na drugim na Lubelszczyźnie przejściu z Ukrainą - w Hrebennem - czas oczekiwania to około 1,5 doby; tam na wjazd na Ukrainę rano oczekiwało około 200 tirów.
Na przejściu z Białorusią w Koroszczynie odprawa tirów odbywa się na bieżąco.