Sosnowieccy policjanci zatrzymali 39-latka, który bestialsko pobił młotkiem, ugodził nożem, a następnie pozbawił wolności swoją partnerkę. Zrobił to tylko dlatego, że spotkał się z odmową, kiedy zażądał pieniędzy. Kobieta ma złamane obie ręce. Oprawca został już aresztowany.
Jak podała w czwartek sosnowiecka komenda, dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z mieszkań dzielnicy Pogoń.
"Mężczyzna zażądał od swojej konkubiny pieniędzy. Kiedy odmówiła, bestialsko pobił ją młotkiem i ugodził nożem w łydkę. Kobieta w wyniku pobicia doznała złamania obu rąk w kilku miejscach. Następnie została przez swojego oprawcę uwięziona. Dopiero kiedy agresor opuścił na krótko mieszkanie, udało jej się uciec" - poinformowali policjanci z Sosnowca.
Kobiecie udzielił pomocy przypadkowy przechodzień, który zobaczył ją na ulicy. Policjanci natychmiast odnaleźli i zatrzymali 39-latka.
Po wykonaniu przez śledczych niezbędnych czynności, został on doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, pozbawienia kobiety wolności i uszkodzenia ciała. Grozi mu 12 lat więzienia. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dostałeś SMS-a z rządowego nr 989 ws. szczepienia przeciw Covid-19? "POTWIERDZAM i tak nic nie wniesie"