"Ćwiczenia polskiego wojska w Szwecji były uzgodnione pomiędzy stroną Szwecji i Polski" - twierdzi rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Szczepan Głuszczak w oświadczeniu przesłanym reporterowi RMF FM. Odniósł się w nim do informacji rzecznika szwedzkich sił zbrojnych, który podkreślił, że w maju, do brzegu w okolicy Skärhamn w regionie Västra Gotland, przybiły trzy pontony z oznaczeniami polskiego wojska - bez wymaganego zezwolenia.
U wybrzeży Szwecji ćwiczenia prowadzili żołnierze polskich Wojsk Specjalnych - informuje rzecznik Dowództwa Generalnego RSZ ppłk Szczepan Głuszczak, który podkreśla, że wszystko odbyło się na podstawie wcześniejszych ustaleń.
Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało także w wydanym oddzielnie oświadczeniu, że "w celu wypełnienia procedur obowiązujących na terenie Królestwa Szwecji dowódca jednostki wystąpił o zgodę na wjazd na terytorium Szwecji z niezbędnym do tego sprzętem (pojazdy, łodzie)". W odpowiedzi MON otrzymał zgodę w sprawie dostępu do terytorium Królestwa Szwecji zgodnie z przesłaną prośbą - czytamy w komunikacie.
Podkreślono, że od chwili wjazdu polskich żołnierzy na terytorium Szwecji "polskim żołnierzom towarzyszyli żołnierze szwedzkich sił zbrojnych". Fakt wysłania request for visit oraz odpowiedź strony szwedzkiej oraz asysta szwedzkich żołnierzy w dniu przybycia polskich żołnierzy do Szwecji świadczą o tym, że ministerstwo obrony Szwecji było o całym przedsięwzięciu, w tym jego celu i zakresie, odpowiednio wcześniej poinformowane - wskazało ministerstwo obrony.
W połowie maja niesprecyzowana bliżej liczba polskich żołnierzy zeszła na ląd w okolicy miejscowości Skärhamn w regionie Västra Gotland. Do brzegu przybili trzema pontonami. Następnie w okolicy przeprowadzili ćwiczenia - napisały szwedzkie media.
Problem w tym, że oddziały te nie miały pozwolenia na ćwiczenia u zachodniego wybrzeża. Miały jedynie zezwolenie na dotarcie do miejsca ćwiczeń drogą lądową z Karlskrony i z powrotem.
W trakcie kontroli okazało się, że mieli zezwolenie na przejazd przez terytorium Szwecji pojazdami wojskowymi drogą lądową na trasie od Karlskrony do zachodniego wybrzeża - powiedział nam Jesper Tengroth z biura prasowego szwedzkich sił zbrojnych. Zezwolenie to nie dotyczyło zwodowania pontonów, które należy traktować jako wojskowe jednostki pływające, tak jak okręty.
Kilka razy w roku przeprowadzamy ćwiczenia z udziałem zagranicznych jednostek. Ale w tym przypadku był to oddział, który przeprowadził ćwiczenia bez zezwolenia - mówił w rozmowie z RMF24 Jesper Tengroth.
O sprawie zostało poinformowane szwedzkie ministerstwo spraw zagranicznych.
(łł)