Strażacy z Cieszyna nadal usuwają z dopływu rzeki Olzy rozcieńczalnik, który wyciekł pod koniec ubiegłego tygodnia z cysterny kolejowej w firmie Polifarb. Zanieczyszczenie zauważono w poniedziałek. Przeciwko Polifarbowi zostanie skierowana sprawa do prokuratury.
Smugi rozcieńczalnika na bazie benzyny zauważyli Czesi w poniedziałek w Olzie w okolicach Karwiny. Czeskie służby ratunkowe natychmiast ustawiły zastawki i rozpoczęły akcję ratowniczą. O zdarzeniu powiadomiły stronę polską. Z cysterny stojącej na torowisku w firmie Polifarb w Cieszynie do gleby wyciekło ponad 13 ton rozcieńczalnika. Do rzeki przedostał się on dopiero po odwilży w weekend.
Na rzece, która dopływa do Olzy strażacy ustawili wczoraj zapory ze słomy i ręcznie usuwają zanieczyszczenie. Nie wiadomo jednak jak długo potrwa akcja. Wszystko zależy od pogody.