Dopalacze do kupienia w sklepie z upominkami. To nie żart. Chorzowski diler sprzedawał swoim klientom nielegalne substancje odurzające spod lady w sklepie z prezentami. Handlarz został już zatrzymany. Grozi mu 10 lat więzienia.
Najpierw policja zatrzymała młodego mężczyznę, przy którym znaleziono psychotropową, zakazaną substancję. Okazało się, że kupił ją w Chorzowie od dilera, który od pewnego czasu był już obserwowany przez policję. Handlarz na co dzień oficjalnie pracował w sklepie z upominkami. Jednak nieoficjalnie w tym samym miejscu sprzedawał też dopalacze.
Znaleźliśmy u niego substancję, która jest pochodną amfetaminy - mówi Justyna Dziedzic z policji w Chorzowie. Takiego samego odkrycia dokonano też w mieszkaniu sprzedawcy. Oprócz tego miał on także u siebie marihuanę i zasuszone inne zioła, które policjanci wysłali już do badania.
Obaj zatrzymani mężczyźni zostali już przesłuchani przez prokuratora. Klientowi sklepu grozi do trzech lat więzienia za posiadanie narkotyków. Natomiast zatrzymany diler za handel i posiadanie substancji psychotropowych może spędzić za kratami nawet 10 lat.