Strażacy przez cały wieczór i noc usuwali skutki przejścia trąby powietrznej nad miejscowościami Librantowa i Koniuszowa koło Nowego Sącza. Zabezpieczali też ponad 70 uszkodzonych budynków. Trwa szacowanie strat. Władze zapewniają, że pierwsza pomoc zostanie wypłacona poszkodowanym bardzo szybko.
Od rana w Librantowej trwa wielkie sprzątanie i porządkowanie.
Wczoraj udało nam się zabezpieczyć plandekami budynki mieszkalne, ich dachy. Dziś będziemy kontynuowali naszą pracę, będziemy też skupiali się na zabezpieczeniu budynków gospodarczych. Podejmiemy działania związane z pomocą z użyciem siły fizycznej, takie jak porządkowanie gospodarstw, polegające na usuwaniu bardzo dużych fragmentów arkusza blachy, czy pociętych drzew, które były usuwane z dróg dojazdowych - relacjonował Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej. To wszystko znajduje się na poboczach - dodał rzecznik.
W pracach porządkowych uczestniczą także osoby, których domy nie ucierpiały. Ratuje jeden drugiego, pomagamy sobie. Trzeba się jakoś odnaleźć - podkreślił w rozmowie z RMF FM jeden z mieszkańców.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W Gminie Chełmiec zostały powołane cztery zespoły, które szacują straty po przejściu trąby powietrznej. Na miejscu są już też przedstawiciele ubezpieczycieli. "Odszkodowania lub zaliczki zostaną wypłacone poszkodowanym jeszcze dziś" - zapewnia Grupa PZU.
Mobilnym ekspertom i biurom #PZU nie brak ostatnio pracy Od rana dziaamy w #Librantowa na placu przy szkole, pomagajc miejszkacom tej wsi i #Koniuszowa po wczorajszej #trbapowietrzna. Odszkodowania lub zaliczki zostan wypacone poszkodowanym jeszcze dzi. pic.twitter.com/z24YTo3CeZ
GrupaPZUJune 25, 2021
Mieszkańcy, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Karol Żak przyznali, że czwartkowy wieczór zostanie w ich pamięci na bardzo długo.
Wielkie ilości blachy, drzew połamanych z korzeniami, masa dachów zerwanych - wspominała jedna z kobiet.
Popatrzyłam przez okno - tylko było widać, jak wszystko idzie w powietrze. To było dosłownie 10 minut. Wszystko szło górą - relacjonowała inna. Bałem się, że blachy wywalą okna. U sąsiada nie było dachu na zabudowaniach gospodarczych. Jak podniosłem głowę wyżej to dookoła nie było nigdzie dachów. Od sąsiada byłem 10 metrów - zauważył mieszkaniec Librantowej.
Masakryczne zniszczenia, tak to trzeba nazwać. Wygląda to fatalnie. Z tego, co wiem, nie wszyscy są ubezpieczeni - mówił RMF FM Marek Poręba, radny gminy Chełmiec. Część mieszkańców - głównie matki z dziećmi z tych domów, gdzie były całkowicie zerwane dachy - wyjechała do rodzin - dodał.
Cały dorobek życia poszedł na marne. Nigdy takiej sytuacji nie było. To jest straszne przeżycie. Wracałam akurat autem z Sącza. Zobaczyłam połamane słupy, drzewa leżały na drogach, dachy wisiały na słupach. Do tej pory nie mogę dojść do siebie - przyznała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Karolem Żakiem jedna z mieszkanek Librantowej.
W Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu uruchomiono specjalną całodobową infolinię dla mieszkańców. Tam mogą oni uzyskać informacje o pomocy, która im przysługuje. Numery to: 18 41 41 621; 18 41 42 721; 18 41 42 720.
W związku z przejściem trąby powietrznej i wywołanymi przez nią zniszczeniami w czwartek zebrał się sztab kryzysowy.
Zobowiązałem służby, zarówno wojewody, jak i pozostałe służby, aby niezwłocznie przystąpić do oceny, w jakim stanie znajdują się uszkodzone budynki, do szacowania strat, tak aby pomoc dla mieszkańców mogła być udzielona możliwie jak najszybciej. Niezwłocznie zostaną przekazane na konta gmin środki będące w dyspozycji wojewody: z przeznaczeniem na zasiłki na pomoc doraźną oraz remonty i naprawy - mówił wicewojewoda Józef Leśniak. Kwoty pomocy państwa dla mieszkańców będą uzależnione od skali zniszczeń i od tego, w jakim stanie znajdują się ich nieruchomości. Pomoc dla mieszkańców jest zapewniona także w postaci noclegów, ale również powiat nowosądecki zapewnia wsparcie psychologiczne dla osób potrzebujących - dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz zapewnił w rozmowie z RMF FM, że pieniądze z rezerwy wojewody - po 6 tys. złotych na osobę poszkodowaną - zostaną wypłacone bardzo szybko.