200 metrów kwadratowych stworzone z lekkich płyt - tak wygląda dom, który powstaje na Odrze. Co najważniejsze w każdej chwili całą konstrukcję można przenieść w dowolne miejsce.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Lokator domu na wodzie nie może się zameldować. Utrudnia to trochę posłanie dziecka do przedszkola. Bank również niechętnie daje kredyt na taki dom, bo nie ma księgi wieczystej - przyznaje Zaremba.
Ale są także duże zalety. Jeśli sąsiad będzie słuchał muzyki, której ja nie lubię, to muszę odpłynąć - zauważa Zaremba. I podkreśla, że to jest normalny dom i podkreśla, że ten dom jest tańszy niż zwykły dom, bo nie potrzebuje działki. Wystarczy drobna opłata za cumowanie i podłączenie do mediów.
Budowa ma się zakończyć po wakacjach, pierwszym adresem pływającego domu ma być zabytkowy Ostrów Tumski.