Polowali na przemytników papierosów, a trafili na plantację konopi indyjskich. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zlikwidowali ponad 100 krzewów i 34 rozsady o wartości ponad 160 tysięcy złotych. Do tego lampy i ponad półtora kilograma gotowego narkotyku. Całość warta ponad 230 tysięcy.

REKLAMA

Do aresztu trafiło dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat. Strażnicy podejrzewali ich o działalność przemytniczą. Nielegalna uprawa znajdowała się na terenie prywatnej posesji w Chełmie, w jednym z pomieszczeń domu mieszkalnego.

Wszystko było profesjonalnie przygotowane. Plantacja konopi znajdowała się w dwóch pokojach, gdzie w rozstawionych namiotach prowadzona była uprawa roślin. Co ciekawe, wejście do pomieszczeń znajdowało się w szafie na ubrania. Do tego całość była ogrzewana lampami na prąd, pochodzący zresztą z nielegalnego przyłącza. Prawdopodobnie chodziło o to, by z jednej strony obniżyć koszty, ale także, żeby podczas odczytu licznika energetycznego nie wzbudzić podejrzeń nadmiernego zużycia.

W trakcie przeszukania kolejnych czterech posesji funkcjonariusze NOSG zatrzymali również 1 658,48 gramów marihuany o szacunkowej wartości 66 339 złotych.

Zatrzymanym mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video