Do połowy roku liczba polskich żołnierzy w Afganistanie, służących w ramach dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa ma wzrosnąć z ok. 1200 do ok. 1600 - powiedział szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor. Według generała, Polska zwiększa swoje zaangażowanie w Afganistanie zarówno ilościowe, jak i jakościowe.
Polski kontyngent wesprze również osiem śmigłowców. Generał, który zakończył trzydniową wizytę w Wielkiej Brytanii spodziewa się, że dzięki wzmocnieniu wzrośnie zdolność operacyjna polskiego kontyngentu. Oczekuje też, że w najbliższym czasie zapadnie decyzja, za którą prowincję Afganistanu Polacy przejmą odpowiedzialność w zakresie bezpieczeństwa.
Chcemy przejąć odpowiedzialność za jedną ze wschodnich prowincji kraju. Celem naszych działań, zgodnie z decyzjami, jest większa konsolidacja polskiego kontyngentu - powiedział szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Polacy stacjonują obecnie w nadzorowanym przez wojska USA sektorze wschodniego Afganistanu i w ramach ISAF są dziewiątym największym kontyngentem.
Zapytany o napięcia w ramach NATO na tle afgańskiej operacji gen. Gągor odpowiedział, że "z Polski można brać tylko przykład". To komentarz do skutków wywiadu amerykańskiego ministra obrony Roberta Gatesa dla "Los Angeles Times", w którym zarzucił siłom ISAF brak przygotowania do walki z talibami na południu Afganistanu, a także prawdziwego zaangażowania.
Rozgoryczenie Stanów Zjednoczonych powoduje postawa niektórych europejskich sojuszników takich jak Francja, Hiszpania, Włochy czy Niemcy, których żołnierze stacjonują w środkowej i północnej części kraju i są mniej narażeni na ataki talibów. Mimo nacisków Kwatery Głównej NATO i Waszyngtonu, większość sojuszników odmawia wysłania swoich oddziałów na południe Afganistanu.
Tematami rozmów gen. Gągora z Brytyjczykami była m.in. kwestia zbudowania jednego systemu logistycznego zarówno w kraju, jak i w operacjach zagranicznych, a także współdziałanie sił specjalnych i wojsk lądowych w rejonach kryzysowych. Omawiano też kwestie profesjonalizacji wojska.