Co trzeci mieszkaniec Polski między 25. a 34. rokiem życia jest tzw. gniazdownikiem. Chodzi o osoby, które mieszkają z rodzicami i nie założyły własnej rodziny. Wśród gniazdowników przeważają mężczyźni - takie wnioski zaprezentował we wtorek Główny Urząd Statystyczny na Kongresie Statystyki Polskiej w Warszawie.
Nowe dane GUS pokazują, że w porównaniu z 2018 rokiem populacja gniazdowników, czyli dorosłych osób długo mieszkających z rodzicami, które nie założyły własnej rodziny zmniejszyła się o 0,3 mln osób (tj. o 15,5%). Trzeba jednak pamiętać, że w tym czasie zmniejszyła się też populacja ludzi młodych w naszym kraju. To efekt między innymi starzejącego się społeczeństwa.
To, co zwraca uwagę w wynikach badania to fakt, że 63% gniazdowników to osoby pracujące.
Największy odsetek gniazdowników wystąpił w województwach świętokrzyskim (41%), podkarpackim i lubelskim (po 39%).
Najmniejszy - nieprzekraczający 30% - odnotowano w województwach mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim.
Autorzy analiz zwracają uwagę, że największy odsetek gniazdowników występuje w gminach we wschodniej Polsce. Tych, w których odsetek osób dorosłych mieszkających z rodzicami wynosił co najmniej 50% było w Polsce 19, z czego 10 to gminy województwa podlaskiego.
Z kolei największe miasta i ich obszary funkcjonalne charakteryzowały się najniższym poziomem zjawiska. Wśród miast wojewódzkich najniższy odsetek gniazdowników odnotowano we Wrocławiu (18%) i w Warszawie (19%), a najwyższy w Kielcach (36%) i Olsztynie (32%).
Główną przyczyną gniazdownictwa, zwłaszcza w początkowych latach, jest fakt, że gniazdownicy wtedy kończą edukację. Często są na kolejnych etapach studiów: licencjackich, magisterskich, doktoranckich, podyplomowych. Gniazdownikiem najczęściej jest mężczyzna - podkreślają autorzy analizy Gabriela Nowakowska i Paweł Murawski z Głównego Urzędu Statystycznego.
Dane potwierdzają, że populacja gniazdowników jest zróżnicowana według płci. Odsetek mężczyzn wśród gniazdowników wyniósł 63% wobec 37% wśród kobiet.
Wśród 25-latków na sto gniazdujących kobiet przypada stu czterdziestu mężczyzn. Wśród 34-latków gniazdujących"mężczyzn jest dwa razy więcej niż kobiet w takiej sytuacji. Na sto kobiet mieszkających z rodzicami, przypada dwustu mężczyzn - dodają analizy badań.
W danych GUS uwagę zwraca też to, że gniazdownikami statystycznie częściej są osoby, których rodziny są duże, bo mają rodzeństwo i dziadków. Według części badaczy, może wynikać to z konieczności lub poczucia obowiązku opieki nad starszymi członkami rodziny. Bliska obecność tych osób ułatwia wsparcie seniorów.
Ponad 40% gniazdowników mieszkało jedynie ze swoimi rodzicami, z czego 19,7% z jednym rodzicem, a 21,6% z obojgiem rodziców. W przypadku gniazdowników mieszkających z obojgiem rodziców 30,9% mieszkało dodatkowo z jeszcze z jedną osobą pod tym samym adresem. Natomiast 27,3% z nich mieszkało z jednym rodzicem i dodatkowo jeszcze jedną osobą.
Czy Wy też widzicie wokół siebie zjawisko gniazdownictwa, określane jako polski odpowiednik włoskiego "bamboccioni"? Dlaczego według Was tak duża część młodych osób nie wyprowadza się z rodzinnego domu? Adres jest do Waszej dyspozycji.