Wysłanniczka Departamentu Stanu USA ds. Holokaustu Cherrie Daniels powiedziała w środę, że przyjęcie procedowanej w Sejmie RP noweli Kodeksu postępowania administracyjnego wywoła "nieodwracalne szkody zarówno dla Żydów i nie-Żydów" w kwestii zwrotu mienia.
Ten projekt wywołałby nieodwracalne szkody zarówno dla Żydów i nie-Żydów, praktycznie wygaszając roszczenia o restytucję i rekompensatę mienia odebranego podczas Holokaustu, które później zostało znacjonalizowane podczas okresu władzy komunistów - powiedziała Daniels na wirtualnej konferencji zorganizowanej przez Światową Organizację ds. Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO).
Konferencja odbyła się w przeddzień rocznicy wydania zleconego przez Kongres USA w ramach ustawy JUST Act raportu Departamentu Stanu o problemach związanych z reprywatyzacją mienia. Daniels zaznaczyła, że spośród sześciu wymienionych w raporcie krajów Polska jest jedynym, w którym doszło do regresu w tej sprawie.
Jesteśmy zawiedzeni, że polski rząd i opozycja wydają się zbyt często celowo zrównywać zwrot mienia lub rekompensaty z reparacjami wojennymi - powiedziała Daniels. Jak dodała, minimum tego, czego oczekują władze USA to poprawki pozwalające na zakończenie postępowań będących w toku.
Takie poprawki zostały przyjęte w ubiegłym tygodniu w Senacie.
Wypowiedź Daniels, która na początku lipca odwiedziła Polskę, jest kolejnym sygnałem ze strony władz USA w kwestii noweli Kpa. Wcześniej projekt skrytykował m.in. rzecznik amerykańskiego resortu dyplomacji Ned Price, a list do prezydenta RP Andrzeja Dudy z prośbą o zawetowanie ustawy wysłało 12 senatorów zarówno z Partii Republikańskiej jak i Partii Demokratycznej.
Nowelizacja Kpa wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku TK sprzed sześciu lat. W maju 2015 r. Trybunał orzekł, że przepis Kpa w obecnym brzmieniu - pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji - jest niekonstytucyjny.
W nowelizacji przyjętej przez Sejm zapisano, że nie stwierdzałoby się nieważności takiej decyzji z przyczyny na przykład wydania jej z rażącym naruszeniem prawa, jeśli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło 10 lat, a także gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne. W takiej sytuacji można byłoby jednak orzec, iż decyzję wydano z naruszeniem prawa. Natomiast, jeśli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji upłynęło 30 lat, to w ogóle nie byłoby wszczynane postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji.
Trzecia z poprawek przyjętych w piątek przez Senat - zaproponowana przez senatora Wojciecha Koniecznego (Lewica) - rozszerza wykaz przesłanek prawnych, których wystąpienie wyłącza możliwość stwierdzenia nieważności decyzji po 10 latach od jej ogłoszenia.
Ponadto zgodnie z nowelą do spraw administracyjnych niezakończonych przed dniem wejścia w życie zmiany stosowałoby się przepisy w nowym brzmieniu.