Właściciel samochodu stracił swoje auto, bo pozwolił, by prowadził je jego pijany kolega. Samochód zajęła i zabezpieczyła na poczet ewentualnej grzywny policja z Głogowa na Dolnym Śląsku.
REKLAMA
Kiedy policja zatrzymała samochód do kontroli, okazało się, że prowadzący je ma w wydychanym powietrzu blisko 2,30 promila alkoholu. Właściciel pojazdu siedział obok i był trzeźwy.
29-kierowca odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwym, 25-letni właściciel – za pomocnictwo w tym przestępstwie. Obu mężczyznom grozi grzywna i do 2 lat więzienia.