Zbyt daleko idąca ostentacja – tak wiceszef PO Bronisław Komorowski ocenił poparcie kandydata PiS w wyborach na prezydenta Krakowa przez Jana Rokitę i krakowskich parlamentarzystów. Czy po tym incydencie Platformę Obywatelską czeka rozłam?
Zdaniem Pawła Śpiewaka do rozłamu w PO nie dojdzie. Wystąpienie Rokity będzie jednak miało wpływ na układ sił w samej partii. Ważna jest sprawa, jako efekt tego krakowskiego wystąpienia – to reakcja Donalda Tuska. Tusk zareagował bardzo gwałtownie, ostro. Z tego wynika, że szanse wyboru Rokity na przewodniczącego klubu są żadne - stwierdził Śpiewak.
Poseł PO wątpi, aby Rokita zdecydował się na opuszczenie partii. Nie odejdzie z Platformy, tylko po prostu zamknie się w sobie. Rokita jest takim klasycznym „zwierzęciem" politycznym, które umie czekać - podkreślił.
Jeśli Rokita odejdzie na margines życia partii, PO będzie ugrupowaniem jednego lidera – bez widocznych kłopotów wewnętrznych.