Nie musimy budować "tarczy antyrakietowej". Wiceminister obrony narodowej Stanisław Koziej oświadczył, że Polska może odrzucić amerykańską ofertę budowy w naszym kraju systemu rakietowego, jeżeli nie wzmocni to naszego bezpieczeństwa.

REKLAMA

Nie musimy mieć tego obiektu na swoim terytorium, jeśli nie służyłby on wyraźnie wzmocnieniu naszego bezpieczeństwa - podkreślił Koziej. Wiceminister zastrzegł jednak, że na razie nic nie jest przesądzone, a Polska cały czas czeka na konkretną ofertę Amerykanów.

Przedłożyliśmy stronie amerykańskiej całą, długą listę pytań. Czekamy w tej chwili na odpowiedź. W odparciu o uzyskane odpowiedzi podejmiemy ewentualnie decyzję o podjęciu negocjacji – dodał w rozmowie z RMF rzecznik ministerstwa Piotr Paszkowski.

"Tarcza antyrakietowa" ma chronić USA oraz ich najbliższych sojuszników przed atakiem rakietowym z tzw. krajów niebezpiecznych, jak Korea Północna i Iran. Dwie z trzech baz pocisków tworzących ten system są budowane w Stanach Zjednoczonych, trzecia ma powstać w Europie.