Śledztwo przeciwko francuskiemu dziennikarzowi Michelowi Peyrardowi zbliża się do końca, a za kilka dni dowody przeciwko niemu zostaną przedstawione w sądzie - poinformowali rządzący Afganistanem Talibowie.
Pracujący dla tygodnika „Paris Match” Peyrard aresztowany został kilkanaście dni temu niedaleko Dżalalabadu, po tym jak w przebraniu kobiecym udało mu się przeniknąć przez granicę. Talibowie oskarżyli Francuza o szpiegostwo. W razie wyroku skazującego grozi mu nawet wyrok śmierci. Władze Francji określiły te zarzuty jako absurdalne. Po rozpoczęciu amerykańskich nalotów na Afganistan Talibowie zakazali dziennikarzom wjazdu do kraju. Więcej szczęścia niż Peyrard miała Brytyjka Ivonne Ridley - po spędzeniu dziesięciu dni w areszcie została wypuszczona.
18:00