Przebywający w Czadzie minister obrony Bogdan Klich ogłosił wstępną gotowość operacyjną polskiego kontyngentu w tym kraju. Oznacza to, że baza przejściowa, w której stacjonują polscy żołnierze jest gotowa.
Brakuje tylko kilku rzeczy. Czekamy na nasze kontenery mieszkalne, będziemy je powoli układać. Brakuje nam jeszcze rozrywki – telewizji, radia. Dzięki Bogu mamy Internet - powiedział reporterowi RMF FM major Jacek Wróblewski, komendant polskiej bazy.
Żołnierze budują teraz stałą bazę w Iribie. Oczekujemy na transporty ze sprzętem, które przychodzą nieregularnie i staramy się to wszystko poukładać na swoich miejsc ach - dodaje Wróblewski.
Bogdan Klich przewiduje, że wrześniu polski 400-osobowy kontyngent będzie mógł ochraniać uchodźców z Darfuru. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby o czasie, czyli we wrześniu osiągnąć pełną gotowość operacyjną - twierdzi minister obrony. Teraz w Czadzie jest połowa polskiego kontyngentu.
Konflikt w Darfurze trwa już pięć lat i pochłonął, według różnych szacunków, od 200 do 400 tys. ofiar, a około 2,5 mln ludzi pozbawił domów. W rejonie operacji (ok. 900 km długości i 200-400 km szerokości) funkcjonuje 12 obozów uchodźców - niemal 350 tys.
osób oraz ok. 30 obozów przesiedleńców, w których schronienie znajduje ok. 180 tys. ludzi. Są one administrowane, zarządzane oraz zaopatrywane zarówno przez
ONZ, jak i organizacje pozarządowe. Uchodźcy otrzymują w nich zakwaterowanie, wyżywienie, pomoc lekarską i edukację.