Mimo iż zapłacenie raty kredytu mieszkaniowego jest dla Polaków priorytetem, to jednak coraz więcej osób nie może temu podołać - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Prawie połowa Polaków ma długi, a ponad dwie trzecie nie ma ani grosza oszczędności.
Dobitnie pokazują to dane NBP. Wartość kredytów mieszkaniowych tzw. zagrożonych, a więc z co najmniej jedną zaległą ratą, wciąż rośnie i wynosi już 6,5 mld zł. W tym roku jest ich więcej o jedną trzecią niż w poprzednim. W 2008 r. było to 2 mld zł.
Budżety domowe kurczą się w wyniku utraty pracy, spadku dochodów, rozpadu rodziny, śmierci czy choroby. Ale także dlatego, że ktoś przecenił swoje możliwości finansowe. Wziął kredyt mieszkaniowy, potem pożyczkę gotówkową, kolejną kartę kredytową itd. Obecnie większość transakcji odbywa się elektronicznie. Polacy zupełnie nie panują nad wirtualnym pieniądzem i zadłużają się na potęgę - tłumaczy Mariusz Hildebrand, prezes Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, firmy prowadzącej rejestr dłużników.