"Piątkowe rozmowy o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia będą kontynuowane" - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. "Chcemy wypracować rozwiązania akceptowalne dla wszystkich, ale musimy zrobić to w ramach określonych możliwość finansowych" - dodał.
Z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego odbyło się posiedzenie Trójstronnego Zespołu ds. ochrony zdrowia.
Brali w nim udział przedstawiciele reprezentatywnych central związkowych, organizacji pracodawców i samorządów zawodów medycznych.
Kwestia wynagrodzeń w ochronie zdrowia wymaga uporządkowania. Rząd ma świadomość konieczności zwiększenia wynagrodzeń, ale wieloletnich zapóźnień w tym obszarze nie da się szybko usunąć. Staramy się wypracować rozwiązanie, które będzie akceptowane przez wszystkie strony rozmów. Poruszamy się w określonych ramach. Liczymy, że strony wnikliwie przeanalizują zaproponowane wzrostywskazał rzecznik resortu zdrowia
Jedna z nich to przyspieszenie o pół roku wymogu osiągnięcia przez wszystkie podmioty lecznicze ustawowo gwarantowanych poziomów wynagrodzeń zasadniczych pracowników medycznych oraz innych pracowników działalności podstawowej.
Oznaczałoby to, że od 1 lipca 2021 r. (a nie od 31 grudnia, jak stanowią obecne przepisy) żaden pracownik medyczny oraz działalności podstawowej podmiotu leczniczego nie będzie mógł mieć ustalonego wynagrodzenia zasadniczego na poziomie niższym niż wynikający z ustawy.
Andrusiewicz zwrócił uwagę, że gwarantowane ustawą poziomy wynagrodzeń zasadniczych nie mogą być w żadnym wypadku utożsamiane z całym wynagrodzeniem danego pracownika.
Wysokości wynagrodzeń łącznych są bowiem - jak zaznaczył - znacząco wyższe, gdyż składają się na nie dodatki do wynagrodzenia obliczane jako pochodna wynagrodzeń zasadniczych. To m.in.: dodatek stażowy, dodatek za pracę zmianową, w nocy, w niedziele, w święta, w dni dodatkowo wolne od pracy; dodatek za pracę ponadwymiarową m.in. dyżury i nadgodziny oraz dodatek za "dyżury pod telefonem".
Dla większości lekarzy i pielęgniarek to dodatkowo ponad połowa pensji zasadniczej - wskazał rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Ministerstwo Zdrowia proponuje, aby od lipca lekarz albo lekarz dentysta, który uzyskał specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty w określonej dziedzinie medycyny miałby współczynnik 1,31 i najniższe wynagrodzenie 6769 zł. Uśredniona wysokość łącznych wynagrodzeń, (czyli zasadnicze plus dodatki i dyżury) to według szacunków ministerstwa - minimum ok. 13 tys. zł.
Resortowe propozycje zakładają ponadto m.in, aby lekarz albo lekarz dentysta bez specjalizacji miał od lipca br. wskaźnik 1,06 i minimalne wynagrodzenie na poziomie 5478 zł (uśredniona 9200). Obecnie przepisy stanowią, że od 31 grudnia ma to być wskaźnik 1,05 i kwota 5426.
MZ zaproponowało, by lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji zarabiał w podstawie wynagrodzenia nie mniej niż 6201 zł od lipca przy wskaźniku 1,20. W myśl obecnych regulacji jest to wskaźnik 1,17 i kwota 6046 zł.
Andrusiewicz podał m.in., że ministerstwo chce, by farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż lekarz, a wymagający wyższego wykształcenia i specjalizacji miałby od lipca br. wskaźnik 1,06 i minimalne wynagrodzenie 5478 zł (uśrednione 7600 zł).
Rzecznik MZ przekazał, że resort zaproponował też, by od 1 lipca 2021 r. obowiązywał ustawowy mechanizm gwarancyjny zakazujący pogarszania warunków wynagradzania pracowników objętych do połowy 2021 r. regulacjami opartymi o odrębne strumienie finansowania.
Chodzi m.in. o pielęgniarki, położne, ratowników medycznych i lekarzy posiadających specjalizację.