Z informacji, jakie posiada polski MSZ, wynika, że w związku z wydarzeniami w Turcji nie ucierpiał żaden z polskich turystów - powiedział w sobotę rzecznik resortu Rafał Sobczak. "W większości kurortów sytuacja jest spokojna" - podkreśli. Zaznaczył jednocześnie, że należy pamiętać, iż "to wszystko jest płynne, dynamika zdarzeń jest bardzo duża". "Mogą występować utrudnienia w transporcie lotniczym, w transporcie lądowym; mogą mieć też miejsce utrudnienia w komunikacji telefonicznej, internetowej" - tłumaczył.

REKLAMA

Rzecznik resortu zaapelował też do Polaków przebywających w Turcji o zachowanie szczególnej ostrożności. Po pierwsze unikanie jakichkolwiek zgromadzeń w miejscach publicznych. To co jest równie istotne, to prosimy, aby nasi obywatele bezwzględnie stosowali się do zaleceń miejscowych służb porządkowych oraz organizatorów wycieczek - powiedział Rafał Sobczak. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca również bieżące monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa w środkach masowego przekazu oraz na stronach urzędów w Ankarze oraz Stambule, jak również dokonanie zgłoszenia podróży w systemie Odyseusz.

Co z Polakami, którzy są w Turcji?

Polska Izba Turystyki radzi Polakom, którzy mają zaplanowany wyjazd do Turcji na urlop, aby byli w kontakcie z biurem podróży, które organizuje ich urlop. Organizatorzy będą musieli się dostosować do zaleceń ministerstwa spraw zagranicznych, które monitoruje sytuację na bieżąco i wydaje komunikaty w tej sprawie - podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM Sebastian Nasiłowski z Polskiej Izby Turystyki.

Podobna rada dotyczy Polaków, którzy są już są na wakacjach w tym kraju. Powinni skontaktować się ze swoim rezydentem, który jest na miejscu i na razie najlepiej unikać miejsc publicznych, w tym plaż i nadmorskich deptaków - dodaje Sebastian Nasiłowski.

Puste samoloty

Do Turcji wysyłamy dziś tylko puste samoloty. Wstrzymaliśmy wyloty naszych klientów na wakacje w tym kraju - podkreśla Piotr Henicz, rzecznik biura podróży Itaka i przedstawiciel Polskiego Związku Organizatorów Turystyki. Co mają zrobić Polacy, którzy w sobotę - dzień po zamachu stanu - powinni zaczynać wakacje w Turcji? Muszą skontaktować się z biurem podróży, które organizuje ich wycieczkę. O ile nie zrobiło tego już samo biuro, w którym wykupili wycieczkę. Touroperatorzy mają obowiązek informować swoich klientów o zmianie planów. Na przykład przez SMS, aby turyści nie jechali np. na lotnisko.

Jak usłyszał reporter RMF FM w Polskiej Izbie Turystyki, wyjazdy do Turcji - co najmniej do końca soboty - odwołała zdecydowana większość polskich biur podróży. Jeśli chodzi o kolejne dni, takie decyzje będziemy podejmować po decyzjach MSZ, na które cały czas czekamy - podkreślają przedstawiciele Polskiej Izby Turystyki.

Osoby, które w sobotę miały zaplanowany wylot do Turcji mogą zmienić miejsce wakacji - w miarę wolnych miejsc - na inny kraj, zmienić termin wyjazdu, lub zrezygnować z wczasów bez dodatkowych opłat.

(mal, gw)