Obowiązująca w Polsce zasada mówi, że projekty ustaw nieuchwalone w jednej kadencji Sejmu nie przechodzą do dalszych prac w nowym Sejmie. Trzeba je zaczynać od nowa i czasami jej istnienie stwarza istotne problemy. Tak jest i dziś.

REKLAMA

Obrady Sejmu IX kadencji zakończyły się wieczorem 30 sierpnia. Prowadzący je wicemarszałek Zgorzelski w imieniu Prezydium oświadczył, że było to ostatnie posiedzenie w tej kadencji.

Tymczasem dopiero wczoraj Senat zajął stanowisko wobec trzech projektów ustaw, we wszystkich przypadkach je odrzucając. To zaś oznacza, że jeśli Sejm nie rozpatrzy tych decyzji przed końcem kadencji, to prace nad nimi trzeba będzie przeprowadzić od nowa w nowym Sejmie.

Największym problemem rządzących jest weto do ustawy o gwarancjach finansowych dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Na jej wejście w życie niecierpliwie oczekują spółki energetyczne, dla których ma ono znaczenie ze względu na planowane strategie. Jeśli Sejm weta nie odrzuci, nie będzie też np. zapisanej w ustawie, działającej wstecz, od stycznia, obniżki cen prądu. Na kontach Polaków nie powstaną więc spodziewane czasem dość obfite, jednorazowe nadpłaty.

Nie ma też szans na obalenie senackiego weta do społecznego projektu Lex Czarnek 3.0. To wprawdzie projekt obywatelski, a takich zasada dyskontynuacji nie obejmuje, jednak jej wejście w życie jak najszybciej było oczywistą intencją autorów. Co więcej, jej realizacja jest niemożliwa już dziś, bo tekst mówi, że ustawa wchodzi w życie 1 września 2023, a więc... tydzień temu.

Przez dyskontynuację przepadnie też niedawno zgłoszony, kompleksowy prezydencki projekt zmian dotyczących systemu dowodzenia i współpracy armii z władzami cywilnymi. Do kosza pójdzie także kilkaset stron i godzin pracy nad sądami pokoju, na których zależało Pawłowi Kukizowi. Przepadną m.in. dwa istotne i wg posłów PiS pilne projekty zmian konstytucji. Nie będą również uchwalone rządowe projekty dotyczące ochrony dzieci przed szkodliwymi treściami w internecie i cyberbezpieczeństwa - obecny Sejm ma dopiero w planie przeprowadzenie w ich sprawie wysłuchań publicznych.

Poza dyskontynuacją kończący swój żywot Sejm IX kadencji ma też kilka sprowadzających się w zasadzie do tego samego zaniechań; porzucone zostały prace nad tzw. Piątką dla Zwierząt, na rozpatrzenie wciąż czekają też trzy weta Andrzeja Dudy - do nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej ze stycznia ’21, radiofonii i telewizji (tzw. Lex TVN) z grudnia tego roku i pierwszej wersji Lex Czarnek z marca ’22.

Sejm zostawia więc co najmniej kilka spraw istotnych, a nierozstrzygniętych. Chyba, że mimo deklaracji - zbierze się jeszcze raz i przynajmniej część z nich zamknie.