Syn nowo wybranej posłanki Iwony Hartwich będzie mógł uczestniczyć w jej zaprzysiężeniu w Sejmie; Straż Marszałkowska zmieniła decyzję podjętą w 2018 roku i zakaz wstępu jest nieaktualny - poinformował w sobotę na Twitterze dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.

REKLAMA

Iwona Hartwich dostała się do Sejmu startując z trzeciego miejsca toruńskiej listy Koalicji Obywatelskiej.

W ubiegłym roku razem z synem oraz innymi osobami przez 40 dni protestowała w Sejmie. Po zawieszeniu protestu jego uczestniczy dostali zakaz wejścia do budynku Sejmu.

Syn nowo wybranej posanki oczywicie bdzie mg uczestniczy w zaprzysieniu. Zakaz jest nieaktualny. Stra Marszakowska zmienia decyzj podjt w 2018 r., po protecie w Sejmie. https://t.co/3e6BzayGUb

AndrGrzegrzolka19 padziernika 2019

Iwona Hartwich podkreśliła w rozmowie z polsatnews.pl, że zależy jej na tym, żeby zakaz wstępu do budynku Sejmu został cofnięty dla wszystkich osób, które protestowały. Dodała, że jej syn - Jakub, który był razem z nią na sejmowych korytarzach, chciałby przyjechać na zaprzysiężenie matki. Wciąż ma jednak zakaz wejścia do Sejmu.

Do tej wypowiedzi odniósł się w sobotę dyrektor CIS. "Syn nowo wybranej posłanki oczywiście będzie mógł uczestniczyć w zaprzysiężeniu. Zakaz jest nieaktualny. Straż Marszałkowska zmieniła decyzję podjętą w 2018 r., po proteście w Sejmie" - napisał Grzegrzółka na Twitterze.

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych zaczął się w połowie kwietnia ubiegłego roku.

Zgłaszali dwa główne postulaty: zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia. W tym przypadku chodziło o 500 złotych miesięcznie.