Do szpitala dziecięcego w Olsztynie trafił 18-miesięczny chłopiec, po którego stopie przejechał ciągnik. Do wypadku doszło, gdy pijany wujek dziecka przypadkowo uruchomił traktor. Jak informuje policja, mężczyzna chciał pokazać chłopcu, jak działa klakson.

REKLAMA

Oficer prasowa policji w Szczytnie Anna Walerzak poinformowała że do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w miejscowości Dąbrowy w gminie Rozogi.

54-letni mężczyzna, który miał 2 promile alkoholu we krwi, wziął na ręce 18-miesięcznego siostrzeńca i chciał mu pokazać, jak działa klakson w ciągniku. Przez przypadek uruchomił jednak pojazd - podała Walerzak.

Gdy ciągnik ruszył, 54-latek przewrócił się. Ciągnik przejechał tylnym kołem po pijanym mężczyźnie i po stopie chłopca.

Mężczyzna w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Ostrołęce, a chłopiec jest w szpitalu dziecięcym w Olsztynie - podała Walerzak.

Uruchomiony przypadkowo traktor uderzył w zaparkowany na posesji samochód osobowy, po czym zatrzymał się.

Służby ratunkowe wezwała matka dziecka, która obecna była na posesji.