Policjanci z Chrzanowa zatrzymali 41-letnia kobietę, która okradała pacjentów w szpitalu. Zarzucono jej trzy kradzieże, ale w jej domu znaleziono kilka portfeli, przedmioty i dokumenty należące do innych osób. Teraz złodziejce grozi do 15 lat więzienia.
Do kradzieży w szpitalu powiatowym w Chrzanowie dochodziło od początku roku. Policjanci przesłuchiwali świadków i typowali osoby, które mogły być ich sprawcami. Przełomem okazały się trzy kradzieże w czerwcu, kiedy jednego dnia złodziej okradł dwójkę pacjentów, a cztery dni później - kolejnego.
Jednemu z nich skradziono portfel i pieniądze w kwocie 260 złotych. Pacjentce chrzanowskiego szpitala ktoś ukradł portfel z gotówką, kosmetyczkę i telefon komórkowy, o łącznej wartości 650 złotych.
Ofiarą ostatniego rabunku był pacjent, któremu skradziono portfel i pieniądze, dowód osobisty, prawo jazdy, legitymację rencisty, kartę bankomatową, ręczniki i piżamy.
Ustalenia policjantów doprowadziły ich do 41-letniej mieszkanki Chrzanowa.
Teraz policjanci docierają do osób, których dokumenty znaleźli u zatrzymanej. Jest bowiem prawie pewne, że niektóre kradzieże nie zostały zgłoszone. Sprawa jest rozwojowa i już wiadomo, że podejrzana usłyszy kolejne zarzuty - mówi rzecznik małopolskiej policji nadkom. Mariusz Ciarka.
Kobiecie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.