Jest akt oskarżenia wobec trzech anarchistów, którzy w maju zeszłego roku usiłowali podpalić radiowozy. Zatrzymano ich na gorącym uczynku koło komisariatu w warszawskich Włochach.
REKLAMA
Zatrzymani mężczyźni, którzy przyznali się do winy, tłumaczyli, że ten czyn miał być aktem protestu przeciwko "systemowi".
Umieścili własnoręcznie skonstruowane urządzenia zapalające pod dwoma policyjnymi pojazdami przed komisariatem. Biegły orzekł, że gdyby zadziałały, radiowozy zostałyby całkowicie zniszczone.
Oskarżonym grozi 5 lat więzienia.
(mal)