23-letni Damian A. z Częstochowy stanie przed sądem za próbę wyłudzenia 800 tys. złotych od matki zaginionej w lipcu zeszłego roku Iwony Wieczorek. Od września aż do końca ubiegłego roku mężczyzna wysyłał do matki zaginionej sms-y, w których utrzymywał, że po otrzymaniu pieniędzy, dziewczyna bezpiecznie wróci do domu.
Wiadomości przychodziły z Częstochowy, Warszawy i trasy łączącej oba miasta. Wysyłał je natomiast z różnych numerów telefonu. Część z nich z tych samych aparatów, wymieniał tylko karty SIM. By potwierdzić prawdziwość swoich słów, wysłał matce Iwony fotografię córki z aktualną gazetą. Zdjęcie okazało się jednak tylko fotomontażem.
W lutym policja przeszukała mieszkanie Damiana A. Znaleziono jeden z telefonów komórkowych, z których wysyłano sms-y. Pozostałe aparaty należały do partnerki i krewnej zatrzymanego. Mężczyzna został aresztowany. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Już wcześniej został skazany na dwa lata utracenia wolności za podobne przestępstwo. Wtedy próbował wyłudzić 30 tysięcy euro od rodziny zaginionego studenta z Kielc. Został zatrzymany przy próbie przejęcia okupu.
Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca 2010. Dziewiętnastolatka spędziła poprzedni wieczór i część nocy w Sopocie. Nad ranem odłączyła się od grupy znajomych i, jak zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu, poszła w kierunku Gdańska, gdzie mieszka. Nigdy tam jednak nie dotarła. Pomimo szeroko zakrojonego śledztwa, wyznaczenia nagrody, pomocy jasnowidzów i prywatnego detektywa, do tej pory nie udało się ustalić, co stało się z Iwoną.