Agenci CBA zatrzymali byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości Stanisława K. i jego syna oraz dyrektor małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jak zaznacza CBA w komunikacie, chodzi o wielomilionowe łapówki. Po południu zostaną przesłuchani w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało senatora RP VIII kadencji Stanisława K., jego syna oraz dyrektor małopolskiego oddziału Państwowego Fundusze Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Zostali przewiezieni do prokuratury w Katowicach. Były senator Prawa i Sprawiedliwości oraz jego syn usłyszą między innymi zarzuty przyjęcia łapówek o łącznej kwocie 3 milionów złotych, natomiast dyrektor PFRON usłyszy zarzut wręczenia korzyści majątkowej w formie kontraktów zawartych z Fundacją Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach.
Jak powiedziała prokurator Katarzyna Żołna z Prokuratury Regionalnej w Katowicach, zatrzymani usłyszą zarzuty po południu. W tej chwili śledczy przeszukują miejsca ich zamieszkania.
W styczniu 2018 roku ówczesny senator Prawa i Sprawiedliwości usłyszał zarzuty korupcyjne. Według śledczych Stanisław K. miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia oraz Kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - według Prokuratury Krajowej - polityk miał przyjąć łapówkę w wysokości miliona złotych. Te pieniądze miały być przyjęte w formie darowizny na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której K. był prezesem zarządu.
Były senator miał też przyjąć 170 tys. złotych za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w sprawie podjęcia decyzji dotyczącej umowy zawartej pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym. Dzięki tej umowie "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysięcy złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Kolejny zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, K. miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych - chodziło o wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Stanisław K. startował w ostatnich wyborach parlamentarnych jako niezależny kandydat do Senatu. Kampania zakończyła się niepowodzeniem. W listopadzie wygasł jego mandat.