Średniowieczny górnik kontra roznegliżowane kobiety. W Bytomiu taksówkarze nie mogą używać herbu miasta, bo na autach wożą reklamy agencji towarzyskich. Taką decyzję podjęli miejscy radni.
Zamiast herbu, taksówkarze będą mogli korzystać z nowo zaprojektowanego miejskiego logo. Tworzy je napis "Bytom", w którym litera "y" to tancerka z rozłożonymi rękami. Rzecznik urzędu miasta przyznaje, że reklamy agencji towarzyskich nie są dobrym towarzystwem dla herbu Bytomia. Takie tłumaczenie nie przekonuje jednak taksówkarzy.
Zdaniem władz Bytomia, herb powinno się nosić godnie i z dumą, niekoniecznie przy półnagich kobietach. Na zmianę oznakowania taksówkarze mają trzy miesiące. Jeśli tego nie zrobią, korporacje mogą się liczyć z gorącymi, nietowarzyskimi karami.