10 osób, w tym byłego generała armii Saddama Husajna, zatrzymała we wczorajszej operacji antyterrorystycznej polska dywizja. W akcji, prowadzonej w miejscowościach koło al Hilli brali udział także amerykańscy żołnierze i irackie siły bezpieczeństwa.
Wśród pięciu osób, które zostały zatrzymane znajduje się generał, który w dawnych czasach służył w byłej armii Saddama Husajna - powiedział RMF podpułkownik Artur Domański, który nie chce na razie ujawnić nazwiska generała.
Domański nie podał bliższych danych o zatrzymanym byłym generale, oprócz tego, że był on poszukiwany przez iracką policję (nie wiadomo pod jakim zarzutem). Pięć osób spośród zatrzymanych zwolniono po wstępnym przesłuchaniu. Śledztwo trwa - tak odpowiada na pytanie o zatrzymanych.
Cała akcja przebiegła spokojnie, nie było wymiany ognia, także absolutnie nikomu nic się nie stało. Myślę, że to dzięki temu, że była dokładnie rozpoznana i przygotowana wcześniej - mówi Domański.
Osoby zatrzymywane przez wielonarodową dywizję zostały przekazywane albo irackiej policji albo siłom amerykańskim w Bagdadzie. Podczas akcji żołnierze znaleźli także amunicję i kilka karabinów maszynowych.