Byli adwokaci Lwa Rywina zostali przesłuchiwani w łódzkiej prokuraturze i usłyszeli zarzuty. Zdaniem śledczych prawnicy utrudniali postępowanie karne przez posługiwanie się fałszywą dokumentacją medyczną. Adwokaci nie przyznali się do winy.
Mecenasi przyznali, że wczorajsze przeszukanie ich mieszkań i kancelarii przez CBA było bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem. Nie było też uzasadnione. Jednak zdaniem rzecznika Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosława Szuberta, to była konieczność. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Po przesłuchaniu adwokaci zostali zwolnieni do domów.
Postawione przez prokuraturę zarzuty mają związek z prowadzonym przez nią śledztwem dotyczącym korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzaniu w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw, w tym także gangsterów.