Polska
Czwartek, 7 marca 2013 (23:05)
Aktualizacja: Czwartek, 7 marca 2013 (23:27)
Piątkowe wydania dzienników poświęcają dużo uwagi debacie w sprawie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska oraz groźbom kierowanym wobec premiera. Co nowego i ciekawego przynoszą w innych kwestiach? Zapraszamy do lektury naszego przeglądu.
"Gazeta Wyborcza" opisuje w piątkowym wydaniu specyficzne metody zarządzania miastem przez burmistrza Końskich (Świętokrzyskie). Michał Cichocki nie wypiera się tego, że w podlegających mu instytucjach zatrudnia swoich znajomych oraz członków bliższej i dalszej rodziny. Co więcej, w niecodzienny sposób usprawiedliwia swoje działania. Przekonuje, że członkowie rodzin samorządowców "muszą pracować, nie mogą być dyskryminowani". Podkreśla też, że bardzo często są oni bardzo dobrymi i godnymi zaufania współpracownikami."To są ludzie, na których mogę liczyć" - przekonuje.
"Fakt" ujawnia nowe, bulwersujące informacje związane ze śmiercią 2,5-letniej Dominiki. "Według umowy z NFZ-em, w Skierniewicach, w punkcie nocnej i świątecznej pomocy dyżur powinno pełnić trzech lekarzy. Z ustaleń śledztwa wynika, ze to nie oni sami wpadli na pomysł, że będą pracować inaczej" - pisze dziennik. Wyjaśnia, że za decyzją stoją współwłaściciele spółki. Informuje też o tym, że lekarze mieli opracowany schemat działania w sytuacjach kryzysowych. "Podczas przesłuchań jeden z lekarzy powiedział, że dyżurujący kolega mógł poprosić o pomoc osobę, która była pod telefonem. Dlaczego nie postąpił tak Tomasz C., lekarz, który rozmawiał z mamą Dominiki? Na razie nie wiadomo" - podsumowuje "Fakt".
"Premier Donald Tusk jest naszym drogim jubilatem. Drogim, bo dostał nagrodę jubileuszową za 30 lat pracy w wysokości 25 tys. zł."- pisze w piątkowym wydaniu "Gazeta Polska Codziennie". Podkreśla, że w czasie, gdy na konto szefa rządu wpłynęły pieniądze, realizowano kolejny etap wdrażania dotykających wszystkich obywateli oszczędności. "Niedawno PO oburzała się na przyznawanie premii w Sejmie, a po cichu nagradza swoich" - ocenia cytowany przez "GPC" poseł Zbigniew Girzyński z Prawa i Sprawiedliwości. "Korzystając z przepisów rodem z PRL-u, Tusk upodabnia się do swoich niedoścignionych wzorców: Jaruzelskiego, Gierka i Gomułki" - podkreśla.