Jest zarzut dla 18-latka, który w podwarszawskim Wołominie z grupa nastolatków brutalnie pobił policjanta. Mężczyzna usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. Grozi mu 10 lat więzienia. Przypomnijmy, że funkcjonariusz został napadnięty, gdy rozdzielał bijących się młodych ludzi. Mundurowy ma wstrząśnienie mózgu i liczne stłuczenia ciała - między innymi głowy, uszu, podbite oko. Po ataku ma też wiele siniaków klatki piersiowej i kończyn górnych.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. Złożył natomiast wyjaśnienia, z których wynika, że uczestnicy bójki byli bardzo agresywni.
Mundurowy po służbie zauważył bijących się dwóch młodych ludzi stojących w większej grupie. Podjął interwencję informując, że jest policjantem. Obezwładnił jednego z napastników, a drugi uciekł. Wtedy policjant został uderzony w głowę.
Funkcjonariusz stracił przytomność. Kilka osób kopało go po całym ciele. Na miejsce przyjechały z pomocą policyjne patrole. Służby zatrzymały pięć osób.
Wśród nich jest 18-latek, który usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. W trakcie śledztwa będzie jeszcze ustalana rola wszystkich uczestników tej bójki. Wiadomo, że brało w niej udział kilka osób - cztery są nieletnie.
Poszkodowany policjant wyszedł ze szpitala. Mundurowy ma jednak wstrząśnienie mózgu i liczne stłuczenia ciała - między innymi głowy, uszu, podbite oko. Po ataku ma też wiele siniaków klatki piersiowej i kończyn górnych.
(nm)